Wymiana samochodowych opon, może przysporzyć problemu nawet największemu miłośnikowi aut. Jak sprawić, aby poszło to szybko i sprawnie? Jak należy przygotować nasz samochód, do samodzielnej wymiany opon?
Istnieją dwa okresy, kiedy przed warsztatami samochodowymi możemy ujrzeć wielkie kolejki. Jesienią, kiedy to wymieniamy nasze opony na zimowe oraz wiosną, kiedy nadchodzi czas na założenie letnich. Sezon zimowy można zacząć w momencie, gdy temperatura spadła poniżej 7 stopni na plusie. To duże ułatwienie, jeśli nie jesteśmy w stanie sami określić tego momentu. Przed wymianą należy bardzo dokładnie przyjrzeć się oponą, na których przyszło nam się poruszać. Taka obserwacja może nam rozjaśnić stan naszego zawieszenia. Jeśli opony zdzierały się nierównomiernie, bądź któraś z nich jest bardziej zdarta oznacza to problem, który należy od razu naprawić. Nie ma różnicy czy zauważymy kłopoty na zimowych czy letnich oponach. Najważniejsze jest, aby pozbyć się usterki.
Pierwszym symptomem, który powinien zapalić nam lampkę jest ściąganie kierownicy. Jeśli po założeniu nowych opon kierownica ucieka bądź słychać delikatny pisk przy skrętach, należy natychmiast udać się na kontrole. Może to być spowodowane złą geometrią zawieszenia, której zlekceważenie może prowadzić do poważnych uszkodzeń. Należy pamiętać, że przy każdej wymianie opon, trzeba upomnieć się o ich wywarzenie. Dobry fachowiec, zrobi to sprawnie za pomocą kilku ciężarków. Dodatkowo, zwróćmy uwagę na ciśnienie w kołach, w szczególności, gdy zaczyna się robić chłodniej. Każda opona ma swoją własną, zalecaną wartość, której powinniśmy się trzymać podczas użytkowania. Jedną z najważniejszej cechy, która wpływa na jakość opon jest ich przechowywanie. Dobre składowanie, może zapewnić oponom wytrzymałość nawet do dziesięciu lat. Najlepiej przechowywać jest w ciemnym, chłodnym miejscu, pozbawionym chemikaliów oraz substancji żrących. Pamiętajmy, że nawet opary paliwa oraz rozpuszczalnika, działają szkodliwie.
2 045 zzs